Bitwa u ujścia La Platy


Mapa bitwy u ujścia La Platy (160Kb)
Okręty biorące udział w bitwie
Przewagę ma "Graf Spee", posiadając większy kaliber dział, oraz mocniejsze opancerzenie. Artyleria niemiecka pozwalała na prowadzenie ognia z większej odległości, niż brytyjska. Przewagę minimalizował fakt, ze okręty brytyjskie posiadały przewagę liczebną.
Opis bitwy.
Data: 13 grudnia 1939
Rozpoczęcie bitwy: godz. 06.14
Zakończenie bitwy: 17.12.1939 godz.17.52
Lokalizacja: Ujście La Platy

Niemiecki pancernik kieszonkowy "Admiral Graf Spee" prowadził wojnę krążowniczą w różnych rejonach Atlantyku. Bitwa do której doszło w pobliżu ujścia La Platy była pierwszą bitwą dużych okrętów nawodnych w tej wojnie. I była ona pierwszą kleską niemiekich "raiderów".

O godzinie 06.14 na okrętach brytyjskich dostrzeżono "Admirala Graf Spee". Dwie minuty później Brytyjczycy wykonali zwrot w kierunku przeciwnika. Gdy odległość między przeciwnikami zmniejszyła się do 17 800 m. okręt niemiecki, który rownież wykrył przeciwnika, rozpoczął ogień z dział głównej artylerii.

Dowódca brytyjskich okrętów - kmdr. Henry Harwood, rozdzielił swój oddział na dwie grupy z zamiarem okrążenia przeciwnika. Była to słuszna decyzja, ponieważ w walce artyleryjskiej na duże odległośći Brytyjczycy ustępowali pancernikowi. Kmdr. Harwood rozdzielając zespół liczył na nie tylko rozdzielenie ognia pomiędzy grupy, ale też na zbliżenie do przeciwnika i oddanie strzałów torpedowych, które mogłyby przesądzić o losach bitwy. Jedną grupę stanowiły dwa lekkie krążowniki "Ajax" (który był okrętem flagowym) i "Achilles", a drugą "Exeter".

"Graf Spee" początkowo dążył do zbliżenia z przeciwnikiem, jednak gdy dostrzegł, że "Exeter" próbuje obejść go od tyłu, zmienił kurs i rozpoczął ostrzeliwanie obu grup jednocześnie, co spowodowało obniżenie efektywności prowadzonego ognia. Był to poważny błąd ze strony kmdr. Langsdorffa, ponieważ ogień niemiecki prowadzony był dotychczas bardzo skutecznie - "Exeter" miał uszkodzone dwa działa i pomost bojowy. Ogółem w tym czasie krążownik angielski trafiły cztery pociski kalibru 280 mm. Pancernik powinien więc prowadzić ogień do "Exetera", odpierając lekkie krążowniki działami kalibru 150 mm. Rozdzielając ogień, "Exeter" miał szansę wykonać atak torpedowy. O 06.30 wykonał tenże atak, jednak żadna torpeda nie osiągneła celu. O godzinie 07.00 "Exeter" ponawia atak torpedowy, jednakże skutek jest odwrotny: zostaje trafiony dwoma pociskami, które rozbijają wieże artyleryjską i wywołują pożary na pokładzie. Ciężko uszkodzony okręt musi wycofać się z bitwy, odchodząc do najbliższego portu na Falklandach. W tym momencie sytuacja Brytyjczyków nie rokowała powodzenia w bitwie.

Jednak kmdr Langsdorff popełnia duży błąd, postanawiąjac zawinąć do najbliższego neutralnego portu, by dokonać napraw uszkodzeń. Przed godziną 07.00 pancernik stawia zasłonę dymną i zmienia kurs na zachodni. Brytyjskie krążowniki podążyły za nim. By oderwać się od okrętów przeciwnika "Graf Spee" kilkakrotnie stawial zasłony dymne. Było to jednakże bezskuteczne. Brytyjczycy również nie dali się wciągać w pojedynki artyleryjskie z potężniejszym przeciwnikiem. Samolot brytyjski donosił okrętom o wszelkich ruchach pancernika, zwrotach, manewrach, wystrzelonych torpedach, oraz korygował ich ogień w krótkich pojedynkach. Oba okręty, pomimo uszkodzeń, towarzyszyły Niemcom.

Pierwsza faza bitwy zakończyła się o godzinie 07.40, gdy dowódca zespołu angielskiego postanowił podążać za przeciwnikiem w bezpiecznej odległości. Harwood miał zamiar poczekać do nocy i wtedy zbliżając się wykonać atak torpedowy. W tym czasie "Ajax" podążał po lewej, a "Achilles" po prawej burcie za rufa pancernika. Przez 16 godzin ta sytuacja nie uległa zmianie. "Graf Spee" kilkukrotnie próbował związać walką eskadrę brytyjską, jednak ta pod przykryciem zasłon dymnych unikała starcia.

Dnia 14 grudnia o godzinie 00.10 "Admiral Graf Spee" rzucił kotwicę w neutralnym porcie Montevideo. W tym momencie rozpoczęła się blokada okrętu niemieckiego. Pancernik miał liczne uszkodzenia i zapasy na wyczerpaniu. Niemiec otrzymał zgodę na 72 godzinny pobyt w porcie. W tym czasie kmdr. Langsdorff otrzymał od dowódctwa Kriegsmarine rozkaz zniszczenia okrętu, jeśli napotka większe siły nieprzyjaciela.

17 grudnia okręt opuścił port z zamiarem przedarcia się przez blokadę. Jednak przez pomyłkę biorąc dozorujące okręty brytyjskie za okręt liniowy i lotniskowiec, kmdr Langsdorff daje rozkaz do wysadzenia okrętu. O godzinie 19.52 "Admiral Graf Spee" został wysadzony w powietrze na redzie portu Montevideo.


"Admiral Graf Spee" nie wykorzystał przewagi aryleryjskiej, którą posiadał, oraz popełnił w czasie bitwy trzy duże błędy, co było przyczyną jego późniejszego zniszczenia. Nie wykorzystał nawet błędu Brytyjczyków ("Exeter" rozpoczął ogień, gdy "Ajax" i "Achilles" wykonywały zwrot i nie mogły wesprzec go ogniem swoich dział). Pierwszym i najpoważniejszym błędem było dążenie do zbliżenia na początku bitwy. Pancernik dysponując większym zasięgiem dział nie powinien tego robić, narażając się na otoczenie i ataki torpedowe. Drugim błędem było rozdzielenie celów, które pancernik ostrzeliwał z dział 280 mm. Powinien był strzelać do "Exetera", jako potencjalnie groźniejszego przeciwnika, a lekkie krążowniki odpierać ogniem dział 150 mm. Trzecim błędem była decyzja odejścia do Montevideo. W tym właśnie momencie "Exeter" był niezdolny do walki i odpływał z placu bitwy. "Graf Spee" powinien zaatakować ogniem całej swojej artylerii, a tego prawdopodobnie okręty brytyjskie nie wytrzymałyby.


Powrót